[CZĘŚĆ 1]
Jak rozpoznać wczesne objawy wad wymowy u dzieci?
Kochamy swoje dzieci, dlatego martwimy się o nie od najmłodszych lat. Stresujemy się, kiedy nasze dziecko ząbkuje, kiedy zaczyna raczkować, a następnie chodzić. Później często niepokoimy się o to, że dziecko jeszcze nie mówi. Jak już w końcu słyszymy pierwsze słowa to martwimy się, dlaczego mówi niewyraźnie i czy to na pewno jest normą w tym wieku. Wówczas podsłuchujemy rówieśników naszego malucha i zaczynamy ich porównywać, a to niestety nie prowadzi do niczego dobrego, ponieważ dzieci są różne i mają różne tempa rozwoju.
W efekcie rodzice czasami wykryją wady wymowy, a czasami pomylą je z naturalnym rozwojem dziecka. Co możemy zrobić w takiej sytuacji? Czy powinniśmy iść do logopedy, czy czekać?
Czym są wady wymowy?
Wady wymowy zwykle słychać na pierwszy rzut oka, a właściwie ucha. Dziecko nieprawidłowo realizuje jedną, kilka, a nawet kilkanaście różnych głosek. Swoją mową odbiega od ustalonych z góry norm na dany wiek czy okres rozwoju. Pociecha może zniekształcać głoskę, zastępować ją łatwiejszą albo w ogóle pomijać ją.
Niewyraźne mówienie – na co powinniśmy zwrócić uwagę?
Odpowiedź na pytanie: „kiedy do logopedy” nie jest trudna. Zawsze, kiedy cokolwiek w rozwoju mowy naszego dziecka nas niepokoi, naszym pierwszym wyborem powinien być logopeda dziecięcy. A kiedy powinno nas coś niepokoić? Pamiętajmy, że wady wymowy u dzieci w wieku przedszkolnym czy szkolnym prawie nigdy nie są jedynym objawem zaburzeń mowy. Do tego często dochodzą problemy z pionizacją języka, gryzieniem czy żuciem. Dzieci z wadami wymowy często też mają nieprawidłową pozycję spoczynkową języka – w czasie spoczynku czy snu język zamiast leżeć na podniebieniu, znajduje się między zębami, a buzia jest otwarta. Do tych wszystkich objawów może też dojść nieprawidłowe ułożenie żuchwy (cofnięta żuchwa, czyli tzw. tyłozgryz). Przyczynami seplenienia może być też skrócone wędzidełko podjęzykowe, a nawet częste infekcje górnych dróg oddechowych, skutkujące zatkanym nosem.
Wady wymowy u dwulatka
Na tym etapie bardzo często bagatelizujemy pewne wady wymowy, ponieważ uważamy, że dziecko ma jeszcze czas. Widzimy wiele dzieci, które w tym wieku mają problem z wyraźną wymową i wydaje nam się, że jest to norma. Oczywiście może tak być, ale wszystko zależy od tego, z jakimi głoskami nasze dziecko ma problem. Jeśli nasz dwulatek mówi już bardzo dużo, ale głoski syczące (s, z, c, dz) i ciszące (ś, ź, ć, dź) wypowiada międzyzębowo, warto zgłosić się do specjalisty.
Zaniepokoić nas powinien również brak głosek <p> i <b> w mowie dziecka. Jeśli np. zamiast „piłka”, mówi „tika” i nie słyszymy głoski <p> w innych wyrazach, nawet po naszym dłuższym zachęcaniu do ich mówienia (np. powtarzając „papa” przy machaniu czy „opa” przy skakaniu), wówczas logopeda dziecięcy powinien zobaczyć nasze dziecko.
Wady wymowy u trzy- i czterolatka
W tym wieku wiele wad wymowy z okresu 2-latka powoli zanika. Jeśli jednak nadal nasze dziecko rozumiemy tylko my, a dziadkowie czy dalsza rodzina nie potrafi odszyfrować jego mowy, wizyta u logopedy będzie koniecznością. W jakim przypadku konsultacje logopedyczne również są wskazane? Przede wszystkim, jeśli u naszego 3- czy 4-latka zauważymy wystawianie języka między zęby w czasie realizacji niektórych głosek; jeśli słyszymy, że powietrze ucieka gdzieś bokiem w czasie mówienia albo w czasie mowy pojawiają się niepokojące szelesty czy świsty. Podobnie, jak przy dwulatku, powinna nas zaniepokoić otwarta buzia i oddychanie torem ustnym zamiast nosowym, a także problemy z połykaniem, gryzieniem czy krztuszeniem się podczas picia. Wskazaniem do wizyty będą też problemy ze słuchem czy nieprawidłowy zgryz.
Wada wymowy „r” u dzieci – rotacyzm
To chyba najczęstsza przyczyna niepokoju rodziców. O ile jesteśmy w stanie zaakceptować seplenienie u trzy- czy czterolatka, brak poprawnej wymowy „r” u siedmio- czy ośmiolatka jest już niepokojący. Głoska <r> pojawia się najpóźniej ze wszystkich, bo dopiero ok. 5-6 roku życia. To jednak nie oznacza, że rotacyzm u dziecka 3-letniego będzie normą. W przypadku dzieci 2-letnich normą rozwojową jest zastępowanie głoski „r”, głoską „j”, np. „jobak” (pararotacyzm). Dzieci 3- i 4- letnie zastępują „r” głoską „l”. Nie jest normą natomiast deformacja głoski „r” (rotacyzm właściwy), czyli mówienie „r” bez wibracji i wymawianie jej tylnojęzykowo (tzw. „r” francuskie)”. Wówczas terapia logopedyczna będzie koniecznością, by dziecko nie utrwalało nieprawidłowych wzorców. Oczywiście jeśli w wieku 6 czy 7 lat dziecko nadal zastępuje „r” „l” czy „j” również powinniśmy udać się do logopedy.
Podsumowanie
Nauka mowy u małego dziecka to trudne zadanie. Sami doskonale wiemy, jak ciężko przychodzi nam czasem przyswojenie obcych języków. Na szczęście dobry logopeda dziecięcy pomoże nam rozwiać wszelkie wątpliwości odnośnie rozwoju mowy naszego malucha. Badanie logopedyczne i ewentualna terapia, wprowadzona już na wczesnym etapie rozwoju, pozwoli wyeliminować wszelkie błędy w wymowie i zidentyfikować wady.