Smoczek u dziecka – dla jednych zbawienie, dla innych przekleństwo.
To niestety wciąż dość kontrowersyjny temat. Jedni rodzice są całkowicie przeciwni smoczkom, inni z kolei nie widzą w nich nic złego. A jak jest w rzeczywistości? Jaki wpływ może mieć smoczek na narządy artykulacyjne oraz rozwój mowy u malucha?
Jak smoczek wpływa na rozwój mowy dziecka?
Czy smoczek może opóźnić rozwój mowy? Okazuje się, że jak najbardziej. Zbyt późne odstawienie smoczka może bowiem powodować różne problemy w rozwoju mowy. Jakie?
Oddychanie przez usta
Wady zgryzu
Utrwalanie nieprawidłowego wzorca połykania
Nieprawidłowa pozycja spoczynkowa języka
O ile smoczek używany do ok. pół roku czy nawet roku nie powinien narobić szkód, to używany nieustannie przez dwa lata może mieć znaczący wpływ na nieprawidłową pracę mięśni jamy ustnej. Wówczas mogą pojawić się wady zgryzu, problemu logopedyczne, a także nieprawidłowa wymowa wielu głosek. Dlaczego? W chwili gdy dziecko ssie smoczek, język nie może dotrzeć do podniebienia, czyli tam, gdzie jego prawidłowa pozycja spoczynkowa. Z konieczności więc język wędruje do przodu, powodując różne problemy z artykulacją głosek. Podawanie smoczka może więc blokować prawidłową pracę języka w pozycji pionowej, która ma istotny wpływ na wypowiadanie głosek sz, cz, ż, dzi, r oraz l.
Długotrwałe ssanie smoczka przyczynia się także do seplenienia międzyzębowego i obniżenia mięśni okrężnych ust. Wówczas wymowa takich głosek jak p, b, m, ś, ć oraz dź – jest po prostu utrudniona.
Należy jednak pamiętać, że używanie smoczka ma wpływ nie tylko bezpośrednio na wady wymowy, ale również na utrudnienie komunikacji, a tym samym opóźnienie mowy. W jaki sposób? Warto pamiętać, że w wieku ok. 2 lat mamy już do czynienia z dzieckiem, które pragnie wchodzić w interakcje z otoczeniem, np. poprzez wskazywanie palcem na różne przedmioty, naśladowanie odgłosów itp. Dawanie smoczka w tym wieku znacznie utrudnia komunikację i wydaje się być ignorowaniem potrzeb dziecka. Czasami dziecko płacze i marudzi, by zwrócić naszą uwagę – to próba komunikacji. Dlatego tak ważne jest odstawienie smoczka już na wczesnym etapie, by nie dopuścić do stłumienia i zahamowania tych prób komunikacyjnych.
Wady zgryzu a używanie smoczka
Wielu rodziców zastanawia się, czy smoczek powoduje wady zgryzu i problemy z wymową. Jak najbardziej. Zgryz u dziecka mocno reaguje na czynniki zewnętrzne, a jednym z nich jest właśnie nawyk ssania smoczka. Może mieć on wpływ na rozwój układu mięśniowego, kostnego i zębowego. Powoduje też problemy z żuciem, oddychaniem i mową. Długotrwałe ssanie smoczka może zahamować wzrost wyrostków zębodołowych, spowodować wadę zgryzu i pogłębić wady w rozwoju podniebienia. Mowa tu zwłaszcza o zgryzie otwartym, tyłożuchwiu, zgryzie krzyżowym czy tzw. podniebieniu gotyckim.
Ze zgryzem otwartym mamy do czynienia, gdy dolne i górne zęby nie stykają się – występuje między nimi szpara. Ma to wpływ na nieprawidłowe ułożenie szczęki i żuchwy, wady wymowy, problemy z żuciem oraz gryzieniem, a także obniżone napięcie mięśni warg.
Tyłozgryz, czy też tyłożuchwie to wada, w której szczęka dolna się cofa, a górna wysuwa nadmiernie do przodu. Dolne i górne zęby często też nie stykają się ze sobą, powodując problemy z nieprawidłowym ułożeniem warg czy wpływając na zaburzenie rysów twarzy.
Zgryz krzyżowy boczny obustronny ma miejsce, gdy zęby dolne boczne nie stykają się z zębami górnymi bocznymi.
A czym jest podniebienie gotyckie? To nieprawidłowa budowa podniebienia, objawiająca się nadmiernie wysokim lub wąskim sklepieniem. Zwykle jest ona wrodzona, jednak ssanie smoczka może ją pogłębić lub doprowadzić do jej rozwoju. Warto wiedzieć, że wada ta może być nie tylko defektem estetycznym. Może bowiem prowadzić do problemów z oddychaniem, mową i żuciem.
Kiedy odstawić smoczek, aby uniknąć problemów logopedycznych?
Warto byłoby zastanowić się, dlaczego właściwie dajemy dziecku smoczek. W celu uspokojenia? Zaspokojenia naturalnego odruchu ssania? A może żeby przyspieszyć usypianie malucha? Jest naprawdę kilka powodów, kiedy smoczek rzeczywiście jest wskazany. Mowa głównie o dzieciach urodzonych przedwcześnie. Wówczas odpowiednio dobrany przez logopedę smoczek może ułatwić noworodkowi naukę ssania. Co więcej ssanie smoczka może zmniejszyć ryzyko SIDS (śmierci łóżeczkowej), a podanie smoczka już po ustabilizowanej laktacji nie zaburza karmienia piersią.
Jaki jest najlepszy czas na odstawienie smoczka? Pierwsze próby warto powziąć już w wieku 5-6 miesięcy, czyli wtedy, gdy zanika silny odruch ssania. Jest to również czas, gdy dziecko zaczyna gaworzyć i wypowiadać pierwsze samogłoski i spółgłoski, a używanie smoczka może ten proces utrudniać. Według wielu specjalistów najlepiej by było, gdyby ze smoczka zrezygnować przed ukończeniem przez dziecko 12 miesięcy. Taki maksymalny czas odstawienia to 18 miesięcy.
Jak ograniczyć używanie smoczka u dziecka?
Przede wszystkim warto zabrać się za to w spokojnym okresie rozwoju dziecka, tzn. nie wybierajmy momentu na odstawienie w chwili, gdy dziecko choruje, ząbkuje, ma skok rozwojowy czy regres snu. Są to bardzo trudne okresy dla naszej pociechy i próba pozbycia się smoczka może zakończyć się wówczas niepowodzeniem.
Postarajmy się usunąć smoczek z zasięgu wzroku dziecka. Starajmy się zastępować smoczek innymi aktywnościami czy przedmiotami, które pomogą odwrócić od niego uwagę, np. miś czy kocyk na uspokojenie. Często tak naprawdę problemy z pożegnaniem się dziecka ze smoczkiem wynikają również z obaw rodziców, dlatego to również my musimy zmienić myślenie i podejść do tego ze spokojem. Dobrym sposobem na pożegnanie smoczka mogą być książeczki temu poświęcone czy – w przypadku starszych dzieci – symboliczne pożegnanie się. Możemy też stopniowo skracać smoczek. Gdy przedmiot ten przestanie spełniać swoją funkcję, dziecko samo może chcieć go odstawić.
Warto po pożegnaniu się ze smoczkiem udać się do logopedy. Ćwiczenia logopedyczne po odstawieniu smoczka pomogą wzmocnić mięśnie aparatu artykulacyjnego, a tym samym pomogą wyeliminować wady wymowy.
Jak więc widać, wpływ smoczka na wymowę może być bardzo istotny. Im szybciej wyeliminujemy go z codziennego życia dziecka, tym lepiej dla rozwoju aparatu mowy dziecka.